piątek, 20 lipca 2012
Na szczęście z nereczkami jest wszystko dobrze :)
W środę byliśmy z Patryczkiem u urologa by dowiedzieć się jak wyszła cystografia. Na szczęście okazało się że jest wszystko dobrze. Na wcześniejszej wizycie u urologa był inny lekarz na zastępstwie i po prostu on nas wprowadził w błąd stwierdzając że nerki przestają pracować a tylko dlatego ze nie przeczytał dokładnie o nerkach Patryka i na postawie tej trzeciej nerki która faktycznie nie pracuje w 100 % stwierdził że według niego dzieje się coś niedobrego. Na szczęście w środę nie potwierdziło się to, o co martwiłam sie tyle czasu. Na badaniu okazało się że Patryczek ma " bierny odpływ pęcherzowo moczowy II stopnia po prawej stronie" czyli że mocz się cofa mu w niedużym stopniu. Jak na razie nie będą mu nic robić, tylko mamy kontrolować co miesiąc badanie moczu i jak będą dobre wyniki to dopiero za pół roku zaś pojedziemy do urologa i wtedy dopiero zadecyduje czy coś z tym robić. To na tyle jeżeli chodzi o nereczki..
Wczoraj Patryczek odniósł ogromny sukces :) po postawieniu w łóżeczku pięknie stał pare minut. Chociaż kilka razy zaliczył upadek ale był bardzo dzielny i dłuższą chwilę stał pięknie :) Jestem bardzo dumna z mojego dzielnego syna :))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Cieszymy się każdym małym krokiem w rozwoju Patryczka :) Dużo zdrówka i sił dla Was :) Pozdrawiamy
OdpowiedzUsuń